wtorek, 26 stycznia 2016

A wracając do MALIN,to także ich zamiary objęcia we władanie  całej działki można ograniczyć wkopując podwójnie złożoną papę.Tu myślę o rzędzie malin np.na końcu działki ,lub po jakimś boku.I przyda się taka informacja w tym momencie.,że....MALINY ROZMNAŻAJĄ SIĘ WEGETATYWNIE NA GŁĘBOKOŚCI KOLO 20 CM.Co to znaczy?To znaczy,że jak wkopiemy papę na głębokość 30 cm ,to maliny nie przedostaną się dalej i będą grzecznie rosły w wyznaczonym papą rzędzie.A tak uporządkowany szereg o wiele łatwiej jest i podlewać i nawozić.Aha ! nawozić trzy razy w sezonie ,w marcu, i kwietniu i w połowie listopada już po wycięciu pędów ,ale uwaga! pędów malin jednorocznych,takich jak Polana czy Polka.To ostatnie jesienne nawożenie,poskutkuje dopiero wiosną ,bo o tym ,też warto wiedzieć,że nie wszystkie nawozy rozpuszczają się i przemieszczają w glebie z taka samą prędkością.I tak np ,nawóz azotowy to sprinter,natomiast fosforowy i potasowy O! to wielkie lenie.To co glebie damy jesienią wykorzysta dopiero wiosną bo fosforowe i potasowe nawozy  przemieszczają się 1 cm.na miesiąc.A nawożenie jest istotne,bo akurat maliny bardzo na nie reagują wyższym plonem.To taka zależność powiązana z tym,że one płytko się korzenią.Także reagują na podlewanie i też z tej samej przyczyny.,A co do nawozu,to najlepiej stosować mieszanki np Fruktus ,specjalistyczny nawóz do nawożenia drzew i krzewów owocowych.Stosuje się w dawce 1 garści na około 10 m2.za każdym nawożeniem.

A choroby? a szkodniki?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz