piątek, 26 lutego 2016

"...........A na działkach,nic się nie dzieje.".....'chciałoby się zaśpiewać,ale  niebawem,będzie się działo.Przypominam ,w tym momencie,że prześwietla się o tej porze tylko drzewa ziarnkowe ,tj jabłonie i grusze i to jest bardzo,bardzo ważne.Proszę zostawić prześwietlanie pestkowych np. takich jak brzoskwinie i nektaryny na czas ich kwitnienia.Bo co ?zapytacie być może.A  to,że kaleczone teraz łatwo zachorują na raka bakteryjnego kory.I proszę potem się nie dziwić skąd te zastygłe na gałązkach jakby koraliki żywicy,bo to własnie pierwsze tej choroby objawy,zwane wyciekami gumy.Następne,to zamieranie gałązek,a potem całych gałęzi i konarów i w końcu drzewa.Któryż to raz o tym piszę,a robię to tylko dla tego,że wiem,że widzę jak piękne i zdrowe mogą być te drzewa i jak można wszystko,nawet ,tylko jednym prześwietlaniem zepsuć.Tak nam się wydaje czasem,że "co tam",że "co ona pisze"|?A ona tylko radzi,decyzja należy do Was ,Kochani,tylko proszę jednak pamiętać,że to żywe organizmy, ,i że to należy wziąć pod uwagę.A także prześwietlając jabłonie i grusze i powodując rany piłką,nie sekatorem,to należy je zabezpieczyć pastą specjalistyczną do zabezpieczania ran,lub choćby farbą emulsyjną z dodatkiem jakiegoś,preparatu  grzybobójczego.W tym miejscu nawet nie wspominam o cięciu wiśni czereśni i śliw.To nie dla  nich czas.Pisałam o tym wcześniej.I jeszcze taka uwaga na koniec:Jeżeli myślicie,że  częściowa likwidacja  korony drzewa ,"załatwi wszystkie problemy,związane z plonowaniem ich" to jest to błąd w myśleniu,bo np.,tak bardzo dająca się  we znaki ostatnio RDZA GRUSZY, wcale nie zmniejszy się ani nie zginie dopóki w zasięgu naszego wzroku będą widoczne jałowce.To one hodują tę chorobę.Ale przecież kiedyś tego nie było.Owszem,ale także nie było takiego zanieczyszczenia powietrza i wielu innych czynników sprzyjających jej powstawaniu,bo, bo jakże często "podcinamy gałąź na której jesteśmy"...............ale co? ..........zgodzilibyście się przesiąść na dorożki i takimi np.dojeżdżać na działki.Zatem tak jak już nie raz pisałam.Coś ,za coś.A ci co maja sady ?zapytacie być może.A ci co prowadza gospodarkę wielkotowarową z pewnością w sadach gruszowych nie sadzą jałowców i komputery im wyliczają, ile i jakiego i kiedy preparatu użyć do ochrony przed szkodnikami i chorobami i kiedy i czym nawozić?Ot ,i cała tajemnica zdrowych i obfitych plonów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz