poniedziałek, 22 lutego 2016

Czy uprawiamy warzywa,czy nie z pewnością jadanie ich to nasze zdrowie.Ale króciutkie przypomnienie dotyczące psiankowatych na:Zarówno  papryka jak i pomidory winny na ,działce być uprawiane w miejscu słonecznym ,ciepłym, a szczególnie papryka.I to nieprawda,że udaje się ona tylko pod osłonami.Niejednokrotnie sadziłam ją na zagonku pamiętając jednak by ten zagonek miał osłonę z jakichś wyższych  roślin od strony północnej i zachodniej,a jak to było  niemożliwe wbijałam 3,lub 4 pręty od tych właśnie stron świata i przypinałam do  nich  lub przywiązywałam ,przezroczystą folię.Sprawdziłam,że mocniejsza a jednocześnie bardziej elastyczna jest pęcherzykowa.Należy tylko mocno ją przywiązać  do podpór i od spodu obciążyć kamieniami lub ziemią.Przyda to się także pomidorom.To jak połowa szklarni.A potem,a potem te własne [proponuję choćby kilka krzaków] o !
 jakież smaczne ,a jakie zdrowe.Tu przypominam,że gdyby nie papryka  to mieszkańcy Ameryki Południowej ginęli by od najprzeróżniejszych infekcji.To ,konsumowana w dużych ilościach papryka trzyma ich przy życiu.Bo po natce  pietruszki jest warzywem najbogatszym w  witaminę  C ,a przecież powszechnie wiadomo,że to ona czuwa nad naszą odpornością.Jadają ją tam ze wszystkim i do wszystkiego ,bo uprawiana jest jak u nas ziemniaki.Także pomidory ,właściwie, maja wszystkie witaminy potrzebne nam.Ponad to są bogate w potas,a braki potasu w organizmie sygnalizowane są pod postacią uciążliwych i  niepokojących objawów,bo to skurcze łydek ,drżenie powiek,kłopoty z zasypianiem ,poranne zmęczenia i także czasem bóle zamostkowe kojarzone z  sercem,że to  może od niego te bóle,a okazuje się,że  niekoniecznie.A wypłukujemy sobie potas,oj ! wypłukujemy ,mocna kawą,mocną herbatą i piwem.I jakby na to nie patrzył ,na pewno  mamy go za mało.I tak sobie myślę ,że przed np. 70 ,laty nie miało to miejsca,nie było zatem problemu z brakiem potasu w organizmie bo choćby,taką herbatę jak ja piję teraz właśnie,wtedy z niej zrobiono  by cztery.Ale jednak nie skuszę się na to  nie skuszę,nie  zrobię czterech z jednej.Pamiętam jednak o uzupełnianiu potasu przez picie soku pomidorowego,teraz a latem jadam dużo pomidorów.I to jeszcze co posiadają  może nie tyle same owoce co PRZETWORY POMIDOROWE,to LIKOPEN.W samych pomidorach jest go niewiele ,ale po przetworzeniu,dużo więcej.A tenże Likopen zwalcza komórki rakowe,nie dopuszcza do rozwoju nowych,zatem działa podobnie jak Sulforafan w warzywach kapustnych.I czyż to nie jest dużo właściwości leczniczych?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz