Druga wersja surówki selerowej ,to także dwie szklanki utartego selera i jedna szklanka utartej marchewki i dwie szklanki pokrojonego selera naciowego.To mniej więcej jeden pęczek.Dla zaostrzenia smaku dwa ogórki kiszone pokrojone w kostkę i dowolna ilość np. jedna szklanka pokrojonych w paseczki suszonych pomidorów.To wszystko należy wymieszać z kilkoma łyżkami oliwy lub oleju i dodać dla zaostrzenia smaku ,albo jedną łyżeczkę sosu Tabasco,albo dwie łyżki sosu ostrego Chili ,no i oczywiście soli i cukru .To zdecydowanie inna w smaku od poprzedniej surówka ,a jednak baza pozostaje ta sama i właściwości lecznicze dokonane.
Jest jeszcze trzecia wersja ,z tą samą bazą selerowo -marchewkową,ale ją sporządzam zawsze latem bo wówczas jest tania i do wyboru papryka.Dodaję dwie łagodne i jedną ostrą i pęk szczypioru pokrojony i już nie potrzebny jest żaden,ostry sos.Przestrzegam jednak ta surówka do łagodnych raczej się nie zalicza.
Sprawdziłam,że takie ostre surówki bardzo smakują, szczególnie smakują z ryżem na różne sposoby.I jeszcze to: kto ma dzieci niech surówkę podzieli na dwie porcje i tylko do tej drugiej doda jakichkolwiek ostrości.Dzieciom raczej proszę takiej ostrej nie serwować.Tak samo z reszta jak i grzyby też,nie są potrawą da dzieci.
A jak to onegdaj bywało?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz