poniedziałek, 22 lutego 2016

Nie wiem jak u Was ale u mnie to jest w Łodzi i okolicach popadało solidnie.Z tego wynika,że wszelkie prace ogrodnicze do końca tego tygodnia nie powinny mieć miejsca.A dla czego?,a dla tego,że depcząc ,kopiąc grabiąc glebę  niszczymy jej strukturę.Pisałam o tym wcześniej.Mój sąsiad Stefan,z natury bardzo niecierpliwy i do tego zawsze chciał  być pierwszy  we wszystkich pracach,jednak mnie pytał ............"to kiedy mogę zacząć"? Wytłumaczyłam ,raz i pokazałam mu na czym polega szkodzenie glebie.Do żadnych narzędzi  nie może ona się przyklejać.I tego się trzymał.I często grabiąc zagonki  w stosownym czasie cieszył się jak dziecko i mówił "popatrz jak mi się przesypuje miedzy zębami grabi ta ziemia ,bo jest sucha"I tej radości Kochani także Wam życzę,bo to takie piękne,takie zdrowe ,sam kontakt z przyrodą i praca na działce .I nie wszyscy wiedzą,że zmęczenie fizyczne powoduje ,że ilość hormonu szczęścia  w naszym organizmie  jest więcej.Jeżeli się nie mylę,obym się nie myliła to endorfina.Sprawdzę potem i ewentualnie sprostuję.Ale jak się zwał ,tak zwał jednak to działa .Zauważcie wracając do domu, po pracy na działce,po zmęczeniu,po uwolnieniu z naszych mięśni zakwaszenia,i pomimo,że boli,jesteśmy szczęśliwi...............zauważcie.A jeszcze jak po prysznicu,czy kąpieli usiądziemy,ze szklaneczką czerwonego wina,to stwierdzimy....................."..życie jest piękne".A co do tego czerwonego wina,to nie tylko smak,zapach,lekki szum w głowie.To też zdrowie,samo zdrowie,bowiem czerwone  wino jest doskonałym  antyoksydantem tj antyutleniaczem.Likwiduje" rdzę",w naszych komórkach.Nasze komórki nagle wyglądają tak jak metal po zanurzeniu  w odrdzewiaczu.Z wiekiem,z czasem niestety "rdzewiejemy" w wyniku czego ubywa komórek.To tak jak metal im dłużej leży tym warstwa rdzy grubsza.A po pracy fizycznej wchłanianie antyutleniaczy zawartych w winie jest lepsze.Przewiduję,że będzie to możliwe w sobotę lub niedzielę,bo podobno ma sie wypogodzić  już w czwartek.To co będzie można w tym czasie wykonać ,to oczyścić truskawki i poziomki.Tylko proszę pamiętać,ze zarówno jedne jak i drugie nie są roślinami  wieloletnimi.Truskawki winny rosnąć na jednym miejscu maksymalnie 4 lata,choć już w trzecim można zaobserwować drobnienie owoców ,a poziomi 2 lata,ale na te drugie ja mam pewną radę by nie 2,ale 3 lata pozostały na zagonku.Ich,tj tych roślin,tych krzaczków starzenie następuje wówczas jak w skutek mrozu rośliny są "wypychane" przez niego i znaczna częśc korzeni się.. urywa.Odmłodzenie poziomek to wysypanie w okolice roślin,w międzyrzędzia ziemi lub kompostu,co najmniej 7 cm warstwę.W odróżnieniu od truskawek,których ,żadnym nawozem teraz traktować nie należy,bo spowoduje on tylko wzrost liści nie owoców, a w takich zagęszczonych w większej wilgotności ,bo to oczywiste,namnażają się choroby grzybowe np szara pleśń.Poziomki można zasilić jakimś nawozem najlepiej specjalistyc w stosownym czasieznym do nawożenia  truskawek i poziomek.Radzę  posypać niewielka ilość,po jednej łyżce pod krzaczek,lub w jego okolicy i potem przysypać ziemią lub kompostem.W najbliższą sobotę i niedzielę,bo ma być  pogodnie ,będzie też można zasilić iglaki,bo one już zaczynają wegetację ,ale czym i jak  i w jaki sposób to już nie dziś.Sygnalizuję to wcześnie,by zdążyli Państwo nawóz pod iglaki kupić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz