poniedziałek, 29 lutego 2016

Wypoczywanie w cieniu tych roślin ,jest  bardzo wskazane - bo zdrowe,pisałam wczoraj o iglakach i ich właściwościach leczniczych,górnych dróg oddechowych,ale także działają na człowieka uspokajająco.bardzo szybko się zasypia w ich cieniu i nawet nie wiadomo kiedy.Taki  sen - choćby krótki jest więcej wart jak całonocny.Aby jednak iglaki spełniały tę pożyteczną misję w stosunku do człowieka,należy o  nie dbać..Podlewać,pielić i dokarmiać,choć z tym pieleniem,to byłabym bardzo ostrożna.Najlepiej gdy chwasty tam nie rosną co nie jest takie trudne do zrealizowania.Już kiedyś podpowiadałam  Państwu ,by pod tymi roślinami rozsypać warstwę kory.Aby jednak deszcz jej nie wypłukiwał należy wokół ją ogrodzić ,stosując plastikowe lub drewniane [ te ładniejsze ] niziutkie plotki.I może właśnie ,należałoby po ostatniej zimie nieco kory dosypać.Jej warstwa winna wynosić 3,lub 4 cm.Przy takiej grubości chwasty nie rosną,co jest niezmiernie ważne,bo........................Najbardziej zagrażają tym roślinom różne grzyby  [niewidoczne] glebowe,o ! jakże często.I wiecie co ? Z ogromnym upodobaniem osiedlają się w miejscach zranionych przy pieleniu.Jak jakimś narzędziem uszkodzimy korzeń.Na tych miejscach się namnażają, a potem na podstawie pnia.I co się dzieje ?Powstają ,najprzeróżniejszego kształtu zgorzele,a zgorzele to też martwe tkanki.Mogą być suche,ale  i mokre.Rozpocznie się proces zapadania kory i w końcu śmierć drzewa,lub krzewu.Tak ,tak,tak się to kończy.I teraz może już Was przekonałam ,że kora ,to nie moje widzi mi się ,ale że jest bardzo pożyteczna,bo dzięki niej wszelkie narzędzia nie kaleczą korzeni,bo nie ma takiej potrzeby,bo chwasty nie rosną,że już nie wspomnę o tym,że ograniczone jest parowanie i przez to gleba wilgotna.Gdyby coś takiego się wydarzyło,to ten chory egzemplarz  należy wykopać z jak największą  bryłą korzeniową i spalić a glebę po wykopaniu jego zdezynfekować i także zdezynfekować  rosnące nieopodal iglaki.Będzie to polegało na dwukrotnym podlaniu w odstępach jednego miesiąca,jedną konewką wody z jakimś preparatem grzybobójczym.W sklepach ogrodniczych poradzą Wam jakie są aktualnie w sprzedaży  niszczące grzyby glebowe.Mnie znane są ciągle i niezmiennie Bravo,lub Topsin.W miejscu po usunięciu chorej rośliny  nie należy sadzić nie tylko iglaków,ale także i innych drzew i krzewów.

Jakże ja  nie lubię pisać o chorobach i szkodnikach ..............ale co zrobić jak i to jest konieczne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz