środa, 30 marca 2016

Co możemy dać naszemu krzewowi winorośli.Czym go dopieścić,czym dowartościować? Najbardziej czuje się dowartościowany  ,gdy jest posadzony "twarzą na południe",że tak to nazwę.A jeszcze inaczej,ma wystawę południową.Widziałam kiedyś na pewnej działce zrobiony kącik dla dzieci z piaskownicą wewnątrz i wiecie co było od strony południowej .........rusztowanie z drewna w kratkę i posadzone dwa krzewy winorośli.Miało to długość około 2 metrów.Dzieci w upalne dni nie były narażone na porażenie słoneczne ani cieplne.A dostęp z pozostałych stron umożliwiał też obserwacje rodziców.A winorośl ? ,A winorośl owocowała  bardzo obficie, i budziła zainteresowanie  "co też to za odmiana"?.Ale mnie pozostało poradzić jak teraz o ten krzew zadbać.Oczywiście konieczne będzie nawożenia takim nawozem,jakim nawozi się sad. Może to też być sproszkowany obornik,to luksus nad luksusy.................ale uwaga.!........... ta jedna jedyna roślina,tylko ten krzew,tylko winorośl może od niego,tj sproszkowanego BYDLĘCEGO OBORNIKA ,NIE KURZEGO ucierpieć.  A kurzaka zdecydowanie odradzam.,, Ale my jesteśmy wstanie temu zapobiec,gdy po rozsypaniu go wokół krzewu przykryjemy go folią i obciążymy kamieniami ,by wiatr folii nie porwał.A dla czego,?spytacie być może,.A dla tego,że padające krople wody ,czy to z deszczu,czy podlewania powodują parowanie obornika i plamy na liściach i wtedy zastanawiamy się czy to nie jakaś choroba.A jeżeli chodzi o choroby,to najczęściej  spotyka się wszelkiego rodzaju   m ą c z n i a k i..Ale nie muszą one wystąpić i nie wystąpią na krzewach systematycznie prześwietlanych.

I to tyle na ten temat ,O ! zmęczył mnie nieco.
Zatem pozwolę sobie na zacytowanie jakiegoś przepisu z tej już Państwu znanej bardzo starej książki kucharskiej.A że w święta raczej jedliśmy mięso,to będzie...............

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz