"Każdy człowiek bliźni,lecz przecież co swój,to nie obcy".Mówi przysłowie polskie,zresztą i bardzo pasuje do aktualnej sytuacji,co do której ja wypowiadać się nie będę.Niech mądrzejsze głowy to ustalą ,bo moja głupia głowa myśli,że pomagać trzeba,ale na miejscu w ojczyźnie potrzebujących.Ale co ja się wdałam w jakąś politykę?.By to zakończyć ,taka złota myśl pewnego ulubionego mojego satyryka, na podobny temat jak cytowane przysłowie.............."Dla pewnej pani bliźni,to tylko mężczyźni..........."
I to tyle tytułem wstępu i nie wiem czy pisać dalej,bo kto mnie będzie czytał,bo kto żyw ,to już na działce,bo przy takiej pogodzie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz