Już za tydzień zauważalna będzie zmiana w wielkości owoców na drzewach i nie martwcie się,że ileś tam ich spadło np . małych jabłuszek,czy gruszeczek,bo to pozwoli pozostałym na drzewie nabrać wagi, kształtu wybarwienia ,smaku i zapachu.Bo nikt nie podleje tak dokładnie drzew ,a i krzewów jak spokojny ciepły deszcz.Ten spokojny i ciepły deszcz jednak może być przyczyną powstawania plam na liściach jabłoni,ale tylko u odmian podatnych na PARCHA .Myślę jednak,że -póki co takich amatorzy ogrodnicy nie uprawiają,bowiem wymagają zbyt wielu kosztownych i kłopotliwych oprysków.
Natomiast , pomarańczowego koloru plamy na liściach grusz, jeszcze ich nie ma ale niebawem się pojawią nie maja związku z deszczem a tylko z jałowcami o czym pisałam wielokrotnie.Bo - albo jałowce,albo grusze - należy wybrać.Ba,ale żeby to tylko od nas zależało?Zależy także od sąsiadów u których rosną jałowce.
Teraz też ,bardzo intensywnie przyrastają owoce czereśni i wiśni.Niestety,deszcz mógł, spowodować lub niebawem to nastąpi ,że owoce wiśni będą zasychać................a to MONILIOZA,na którą choruje odmiana czarnej wiśni sokowej ŁUTÓWKA a odmiana PANDA nie.Uświadamiałam to niejednokrotnie Państwu i zupełnie niedawno pewna osoba udowadniała mi jak zdrowo rośnie u niej ŁUTÓWKA ..........właśnie.Pójdę tam za dwa tygodnie i gwarantuję,że obraz się zmienił.Co nie oznacza,że "straszę " tą odmianą.............nie.Bo jest to jedna z najintensywniej owocujących wiśni sokowych,tyle,że wymaga oprysków przeciw różnym chorobom pochodzenia grzybowego i dla tego teraz mogą one się pojawić ,po tym deszczu.
Po tym deszczu także mogą pojawić się "splecione" po trzy,cztery ,pokryte szarym nalotem owoce śliw .To też po deszczu i jeżeli jest ich niewiele ,a przeważnie tak jest i mamy do ich dostęp,to należy je oberwać,ostrożnie,by nie rozsiewać zarodników grzybów,najlepiej trzymając jakieś naczynie pod owocem .NIE DAJE SIĘ ICH NA KOMPOST.....................NIE.
I co jeszcze z tym deszczem/..................
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz