środa, 22 czerwca 2016

Poza różnymi  pracami na działce ,także ochrona roślin,czeka.W takich bowiem warunkach ,gdy ciepło i gdy wilgotno mogą pojawić się zarówno szkodniki jak i choroby roślin.Wczoraj o tym wspominałam,ale nie o wszystkich.Uczulam zatem,Was ,Drodzy moi Czytelnicy na te najłatwiej zauważalne - bo są ,z pewnością są..................... to mszyce.Owszem można potraktować je :Porimorem,lub Calipso ,lub jakimś innym preparatem owadobójczym,bo jeżeli na taki typ ochrony się decydujemy,to czas ku temu jest najbardziej stosowny .Teraz przeżywają swoje apogeum.Teraz jest ich najwięcej,bo też pogoda im sprzyja.Ale można także  walczyć z nimi mechanicznie i już podpowiadam jak i gdzie?Np. na końcach pędów porzeczek.Czy nie widać tam poskręcanych liści? Oj  - widać .Na innych krzewach i drzewach także.Bo "te małpy" jak zwykł je nazywać mój sąsiad..........."jakie one są cwane ,wysysają soki z  najmłodszych listków,najdelikatniejszych".Tak - to prawda,to prawda że z najmłodszych,ale czy są cwane ,to nie wiem czy prawda.Mechaniczna walka,to obcięcie  zaatakowanych przez nie wierzchołków.
Mogą też pojawić się na iglakach,a że   tam wyglądają dziwnie i nietypowo,pozwolę sobie przypomnieć jak?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz