OMLET PO SERBSKU...........przepis p.M.Monatowej z ponad stuletniej książki.Przytaczam w oryginale.Słownictwo i interpunkcja mogą być niezrozumiałe
Dwa ,lub trzy kartofle,ugotować,przetrzeć przez sito,dodać,soli ,pieprzu i trochę gałki muszkatołowej ,rozbić je z dwoma łyżkami kwaśnej śmietany,z łyżką tartego parmezanu i czterema jajami.Podzielić tę masę na dwa razy i usmażyć na rozpalonem maśle.Można dołożyć do środka uduszone cynaderki,grzybki lub szalotki,zawinąć brzegi i podać polane masłem.
|Sprawdziłam,bardzo smaczne,z pieczarkami ,tylko zbytnio te brzegi zawinąć się nie dają,ale to żadne zmartwienie.Może zbytnio przyrumieniłam.A swoją droga to to bardzo historyczny omlet.Serbii już nie ma a omlet jest.Spróbuję jeszcze kiedyś z szalotką ,która ,niestety tylko bywa i to nie wszędzie,a jest jednak zupełnie inną cebulą.I jeszcze to: na rozpalonem a nie rozpalonym ,maśle jak teraz smażono wtedy omlety.
I to tyle na dziś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz