Rozmawiają dwaj koledzy:
Kiedy wywnioskowałeś,że żona cię nie kocha?
Gdy potknąłem się na schodach i wpadłem do piwnicy.
Wtedy powiedziała ,bym przyniósł wiadro węgla skoro już tam jestem.
Przyjeżdża Ślązak do Warszawy.Wchodzi do monopolowego.
Poproszę o flaszkę wódki.
Co jest flaszka ?pyta ekspedientka.
Ma pani rację poproszę dwie.
W tym miejscu pozdrawiam mojego kolegę Staszka dzięki któremu mogę cytować różne dowcipy i zaraz mi weselej.Dzięki Staszku ,jeszcze raz i pamiętaj o mnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz