Uwaga ! przytaczam w oryginale.
Pieczarki,czyli szampiony,to jedne z najdelikatniejszych grzybów,używane bywają do przyprawy najrozmaitszych potraw,sosów etc,jako jarzyna i puree do kotletów..Można je mieć przez cały rok świeże,w sztucznej hodowli,założonej w piwnicy,lub stajni.W lecie rosną dziko po ,lasach ogrodach i pod spróchniałemi budynkami.
Od siebie.............no,największy kłopot będzie ,gdzie usytuować stajnie i gdzie znaleźć spróchniałe budynki?
Pieczarki po prowancku.
===================
Opłukane pieczarki obciągnąć ,że skórki,pokrajać w talarki,osolić,opieprzyć i skropiwszy cytryną,oblać je oliwą ,w której niech leżą 2 - 3 godz.Potem włożyć do rondla i dusić pod przykryciem,a pod koniec wsypać garść,zielonej usiekanej pietruszki.Gdy już miękkie ,podać jako jarzynę,lub jako garnitur do mięsa.
Proszek pieczarkowy
==================
Gdy jest dużo pieczarek,wszystkie obcięte ogonki i starsze sztuki,porajać cienko i ususzyć na słońcu,tak silnie aby dały się pokruszyć,potem je utłuc w moździerzu ,przesiać przez sito i złożyć w szklany słój z korkiem i trzymać w bardzo suchym miejscu..Proszek ten dodawszy do sosów podnosi bardzo smak tychże.
I jeszcze raz usprawiedliwiam się ,to nie ja jestem autorką ,tylko p.M.Monatowa.Zatem nie moje te błędy,jej chyba też nie.Tak wówczas pisano.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz