niedziela, 12 lipca 2015
Krótko,bo to tylko przypomnienie.Na przedwiośniu część długich pędów u wiśni skraca się,ale nie wszystkie ,co najwyżej ich połowę.Pisząc połowę ,mam na myśli połowę drzewa,nie połowę pędu.Z każdego,w przeznaczonej połowie drzewa pędu długości kilkudziesięciu cm skraca się pozostawiając około 20 cm.Część skróconych pędów jeszcze w tym sezonie uschnie,ale część zaowocuje w następnym "przesuwając" strefę owocowania w głąb korony.W następne przedwiośnie ,obcinamy [strzyżemy] drugą połowę drzewa.I powtarzamy to systematycznie.To ogołacanie pędów jest typowe dla Łutówki,bardzo dobrej,bardzo smacznej i bardzo obficie plonującej odmiany.O niej piszę gdyż jest przeważnie uprawianą na działkach.Bo ,często pytając "a jaka u pani rośnie wiśnia,jaka odmiana? - niestety przeważnie jest to wielka niewiadoma.Nie dowiaduje się.A nie wiedząc trudno mi poradzić ,bo jednak wymagania odmian się różnią.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz