Pani Maria Montowa ponad sto lat temu zaproponowałaby nam na świąteczny obiad:
KROKIETY Z KARTOFLI....................w dwu wersjach:
Przyrządzić pure z kartofli 1 kg.Dodać dwa jaja ,usiekanego kopru i pietruszki [natki ] posolić popieprzyć i wyrabiać podłużne kotleciki które obtoczyć najpierw w mące potem w rozmąconym jaku ,potem w tartej bułce i smażyć na rumiano ze wszystkich stron na klarowanym maśle.Podawać jako garnitur do mięsa ,lub jako postną potrawę z ostrym sosem.
A można także i to jest ta druga wersja:Do pure dodać smaku z nagotowanych grzybków odrobinę],zatem smak winien być esencjonalny.Dodać ;pokrojone drobno ugotowane grzybki,,jedną cebulę posiekana i "zeszkloną" na maśle.Oczywiście jaja i sól i pieprz jak w przepisie wyżej.Można te krokiety podawać do wszelkich czystych zup,lub jako dodatek ,na oddzielnym półmisku ,do bigosu.Jeżeli potrzebna jest większa porcja ,można smażyć partiami i przekładać na półmisek trzymany w ciepłym piekarniku .
Będzie to smakowało.....................Oj będzie..
Myślę,że wystarczy tych przepisów na dziś.............................prawda?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz