Przepis,krótki ,bo co tam będzie sobie głowę zawracać takim warzywem.Arystokracja go nie jadała, bo był zbyt mało elegancki.No - i przy okazji sprawa się rypła...........ja się do arystokracji nie zaliczam,ale przeboleje to jakoś,przeboleje.A teraz przepis:
BÓB ZIELONY W STRĄCZKACH.
===========================
Młody bób,gdy strączki i ziarna są jeszcze zupełnie miękkie,można przyrządzać tak samo jak fasolę szparagową z masłem i bułką tartą,lub po angielsku - na kwaśno ze śmietaną.
I to tyle.
No - nie wiem ,mnie ten przepis nie przekonuje,ale zachęcam Państwa tych co bób uprawiają,bo tylko Oni maja okazję spróbować,bowiem w handlu taki nie bywa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz