piątek, 22 lipca 2016

SŁODKĄ PAPRYKĘ uważam,za wyjątkowe warzywo przerobowe.Ileż to podawałam  różnych przepisów  i różnych kompozycji z różnymi warzywami wcześniej.Można paprykę  przygotowana do pasteryzacji zjeść jeszcze przed pasteryzacją pod postacią surówki,lub spasteryzować i przechować na zimę.Moja ostatnia próba  dowodzi,że zarówno teraz jak i potem może być użyta.
A oto przepis..................ale uwaga ! dla osób lubiących ostre potrawy !
======================================================
3 owoce czerwonej i 3 owoce żółtej papryki przekroić ,pozbawić nasion i te połówki pokroić w dość cienkie paski .Także pokroić w cieniutkie paseczki połowę ostrej papryki  posypać  3  łyżkami przyprawy do kurczaka lub zamiennie jakąś inna przyprawą do mięsa .Dodać też 2 lub 3 łyżki cukru .Wymieszać.Przykryć talerzem i pozostawić do następnego dnia aż "puści sok"Tego następnego dnia dodać jedną główkę rozdrobnionego czosnku i  6,7 łyżek octu balsamicznego i 4 łyżki oliwy lub oleju.Nałożyć do słoiczków ,zalać powstałym sokiem i pasteryzować kilkanaście minut.A potem ? A potem wynieść do piwnicy,albo podarować komuś w prezencie.I - tak to się stało w moim przypadku.Osoba obdarowana  poinformowała mnie,ze zużyła cały słoiczek do przyrządzenia  karkówki a zawartość słoiczka posłużyła za marynatę."To okazało się wyśmienite" powiedziała.No -to ja wypróbowałam tę marynatę do skrzydełek drobiowych.Wymieszałam je z zawartością słoika i wstawiłam do lodówki na całą dobę.Potem,w żaroodpornym naczyniu upiekłam [,tylko pół godziny] w gorącym piekarniku.Ależ ,to było wyśmienite.Komponuje się idealnie z ryżem na sypko .lub dużymi kluskami.
O ! i właśnie ,to pochłania mój czas.
Ale teraz wiem,że taką marynatę  zrobić teraz i przechować na zimę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz