Nie wiem,czy nie nazbyt infantylne to co napisałam przed chwilą,ale sprawy działkowe na razie pozostają zawieszone ............................bo co tam robić ?.........................no - może tylko to :
Jeżeli jesienią zostały posadzone młode drzewa i krzewy ,a mrozy będą nadal się nasilały i nie spadnie śnieg,nie będzie warstwy okrywającej korzeni , to one mogą przemarznąć,bo żadna inna część drzewa i krzewu nie przemarza z taką łatwością jak właśnie korzenie.No cóż ! W takiej sytuacji należy [będzie to najłatwiejsze ] kupić ziemię ogrodnicza i wokół drzewek i krzewów usypać kopczyki o wysokości 15,20 cm, ewentualnie rozłożyć potrójnie złożoną agrowłókninę i przycisnąć ją kamieniami.Można też do okrycia [ w promieniu pół metra ]
wyłożyć kawałki starego dywanu lub chodnika .Tak zrobił onegdaj mój sąsiad Stefan ,z czego śmiał się jego sąsiad Marian,ale Stefan był górą bo jego ukochane śliweczki nie przemarzły a Marian miał straty w posadzonych krzewach czarnej porzeczki. W tym sezonie nie mówiło się o niczym innym ,jak tylko o tym,że Marian jednak jest Ciućmokiem i że ten się śmieje ,kto się ostatni śmieje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz