Aha !, i nie martwcie się jutrzejszym podmuchem zimy,bo przykro jej odejść, ale to już ostatnie podrygi,tej której właściwie nie było ,ale nie odrobi zaległości,o nie.Od poniedziałku możecie planować terenowe prace,na moją odpowiedzialność.
A teraz,obiecany wczoraj wiersz.Ciekawa jestem czy zgadniecie o kogo w nim chodzi?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz