środa, 3 lutego 2016

LILIOWCE,Hemerocallis.
Bylina ta jest uważana ,za jedną z najlepszych ozdobnych roślin na działki i do ogrodów.W uprawie znajduje się wiele odmian,różniących się, wysokością,czasem kwitnienia i barwą kwiatów.Wysokość O! - ta jest bardzo różna ,od 90 ,do 30 cm.A te niziutkie,bo jak na liliowce,to niziutkie,o te warto się postarać bo kwitną obficie w najprzeróżniejszych kolorach.Ich kwitnienie nie jest krótkie.Widziałam kiedyż ścieżkę w ogrodzie wysadzoną tymi niziutkimi i różnokolorowymi liliowcami.No - coś zupełnie niepowtarzalnego.Odmiany wczesne,zakwitają już, pod koniec maja ,późne na początku września.Wczesne odmiany,odznaczają się bardzo   bogatą gamą barw kwiatów od żółtych,przez pomarańczowe,ogniste,do krwistoczerwonych i fioletowopurpurowych.Także ozdobne są same liście ,odziomkowe ,to jest wyrastające z ziemi jak pióropusze.Zielone pozostają aż do przymrozków,bez plam i jakichkolwiek oznak chorób czy szkodników.I choć zdolne są do przetrwania w złych warunkach jednak pełny efekt dekoracyjny i ogromną ilość kwiatów ,uzyskuje się przy uprawie na glebach żyznych  i wilgotnych.Aby obficie kwitły ,potrzebne jest im światło i słońce.Nieźle rosną,choć słabiej kwitną na miejscach zacienionych.Rozmnaża się liliowce przez podział starszych egzemplarzy  na wiosnę i wtedy też są w handlu.

I jak Państwo widzą ,staram się znaleźć rośliny ozdobne,bardzo ozdobne ,a nie kłopotliwe w uprawie.I choćby te właśnie.Podlewanie w czasie suszy i dwa  razy dokarmiane, w marcu i maju jakimś nawozem mineralnym ,do roślin kwitnących im wystarczy.To wszystko.Ale maja też jedną wadę.Nie nadają się do wazonu.Zbyt szybko przekwitają.

No tak..........rozpisałam się,a tu już taka późna godzina.Wiec do jutra,taką mam nadzieję,jak Bóg da.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz