czwartek, 17 marca 2016

PIECZEŃ WOŁOWA ZAPIEKANA Z PARMEZANEM.
Udusić zwykłą pieczeń wołową zrazową.Gdy już miękka pokroić w plastry i smarować każdy następującym farszem.A oto farsz:Zasmażyć na biało dwie łyżki mąki z dwoma łyżkami masła,wsypać trzy,lub cztery łyżki tartego parmezanu .Rozprowadzić wodą lub rosołem ,tak by się utworzyła gęsta masa.Posmarować tym plastry i składać po dwa i na wierzch też dać farsz.Na półmisku ułożyć ugotowany na wpół twardo włoski makaron polać sosem spod pieczeni i wstawić do gorącego pieca na pół godziny.

Jestem za,ale z niewielkim ale.Wstawiłabym to w żaroodpornym naczyniu nie na półmisku .Nie szafowałabym sosem spod pieczeni bo rozmięknie zbytnio makaron./Wolałabym dodać go po wyjęciu z pieca.Spróbowałabym też farsz,czy nie trzeba go posolić i jak do wszystkich farszy dodałabym pół łyżeczki cukru  .A tak to jest do przyjęcia i wydaje się na początku,że dużo przy tym daniu pracy,a  tak nie jest.I chyba jest to smaczne danie i o niepowtarzalnym smaku.Warto spróbować. 

S m a c z n e g o.O - w tej chwili przyszło mi na myśl,by zamienić wołowinę na chudy karczek ,lub schab,.....................a może na pierś kurczaka.?Do odważnych świat należy ,będę próbować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz