Polecam mostek cielęcy.To takie cielęce żeberka.Nożem podważało się mięso by nieco" odeszło"od kości i by powstała jakby kieszeń.Tę kieszeń wypełniano farszem i zaszywano .A farsz był z wątroby cielęcej pokrojonej w małą kostkę np. 20,30 dkg .Należało ją przesmażyć krótko na maśle, po czym dodać jedną sporą cebulę drobno pokrojona i jeszcze prużyć pod przykryciem kilka minut by cebula się zeszkliła. .Po wystudzeniu dodać kawałek słodkiej bułki lub chałki namoczonej wcześniej i odciśniętej 1 jajo ,2 łyżki posiekanej natki pietruszki i kto lubi 1 łyżkę rodzynków.Posolić na koniec do smaku,Dobrze wymieszać..Napełnić tym kieszeń jak wspomniałam na początku i piec około 1 godziny,w dobrze nagrzanym piecu.To jest pyszne i szczególnie smakuje ludziom lubiącym ogryzać kostki i,kosteczki .
A ja teraz ,mając do dyspozycji bardziej jak mostek cielęcy filety z piersi drobiowe,to do tego nadzienia ,ale z wątróbek drobiowych biorę jeden duży filet ,przekrawam go wzdłuż by powstał dwa razy taki na wielkość.Formuję tłuczkiem ,smaruję przyprawą magii [nieco] i posypuję pieprzem i nacieram też ciepłym masłem.Rozkładam farsz .Zwijam jak naleśnik nadając jednak bardziej prostokątny kształt.Owijam solidnie nitką i rumienię ze wszystkich stron na patelni,lub w rondlu.Po czym przykrywam i prużę jeszcze pod przykryciem około 45 minut na wolnym ogniu.Po wystudzeniu nić odwijam a mięso kroję w plastry i podaję na zimno z sosem chrzanowym ,też zimnym.Bo to danie tak najlepiej smakuje.
A sos chrzanowy zimny najlepszy jest : 3 łyżki chrzanu pół szklanki gęstego jogurtu 3 żółtka jaj ugotowanych na twardo [rozgniecionych] 1 łyżka cukru...............wymieszane............pycha.
I w tym miejscu zmuszona jestem przeprosić Państwa za niewykonanie dzisiejszego planu,ale telefon przysłowiowo się urywa i wiem o co chodzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz