wtorek, 14 kwietnia 2015

Dzika róż,to krzew raczej nie spotykany,w ogrodach,ani na działkach.Zupełnie nie wiem dla czego?Że co,że kwiaty pojedyncze,że kolczaste pędy?Wszystkie róże maja kolczaste pędy,a kwiaty,  -  no cóż takie sobie jak chodzi o wygląd,ale za to zapach.Takiego nie poczujecie u żadnej róży.Ponad to wszystko , dzikie róże mogą stanowić poważną przeszkodę przed wtargnięciem niepożądanych osób na nasz teren.I nawet niech będzie jakiś plot............... i co z tego?Co to za przeszkoda dla złodzieja?Ale niech po drugiej stronie płotu rosną dzikie róże  [ o kolczaste są ,to trzeba przyznać ] to? to nie ma odważnych,by w nie wskoczyć.Kumacie Kochani?No to zaczynam od początku.Łacińska nazwa canina,w dosłownym tłumaczeniu............psia.No, i niech sobie będzie psia,ta, tak pięknie pachnąca roślina.Dziko rosnącą ,spotkać można,przy drogach,obrzeżach lasów i na ugorach.Gleba może być uboga ,byle zwapnowana,bogata w wapń.I to wapnowanie należy przeprowadzić na co najmniej kilka m-cy przed sadzeniem.Oczywiście jeżeli jest taka potrzeba.Jeżeli gleba nie jest kwaśna ,możemy posadzić już teraz i cały czas mieć na względzie  to że lubi wapienne środowisko i dostarczać systematycznie pogniecione drobno skorupy od jaj.I to można robić cały rok.Takie wapno nie uszkadza roślin.A miejsce?miejsce raczej słoneczne,ale uwaga  ! napisałam..........raczej.Owoc dzikiej róży ma właściwości lecznicze.Leczy się naparem z owoców,lub konfiturą z drelowanych owoców.................TO JEST DOPIERO NIEPOWTARZALNA PYCHOTA.A leczy wszystkie stany wyczerpania pochorobowego,wyczerpania fizycznego i psychicznego.Stosuje się w nieżytach dróg trawiennych,nieżycie pęcherza i dróg moczowych.Najwygodniej osobom początkującym będzie wykonać lek pod postacią wina.A robi się go tak:Owoce dzikiej róży należy wydrylować,posiekać lub zmielić w maszynce,zasypać cukrem i zalać przegotowana wodą w proporcji: 1 kg owocu,2 kg cukru i 4 l wody.Po ukończeniu fermentacji tj .jak owoce przestaną krążyć góra ,dół,góra dół a polegną już na dnie,zlewa się wino do sklarowania a owoce jeszcze raz zasypuje się cukrem i zalewa wodą w tej samej proporcji.Po drugiej fermentacji ,zlewa się, miesza z poprzednim i po całkowitym sklarowaniu butelkuje i przechowuje w ciemności.O tym jaki to ma smak i jaki ma bukiet zapachowy nie da się opisać.To trzeba spróbować.Ale,ale po fermentacji została pulpa,którą należy dosłodzić i spożywając  dwa razy dziennie po łyżeczce leczyć,stany zapalne wątroby,stany po żółtaczkowe, a szczególnie w czasie rekonwalescencji pogrypowej i grypopodobnej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz