środa, 15 kwietnia 2015

Zdaje sobie  z tego sprawę,że niektórzy z Państwa przechowują pelargonie w  chłodnych pomieszczeniach,np w garażach,na klatkach schodowych,by w maju wystawić je na balkony  i parapety.Ale także można z nich pobrać ze szczytowych pędów odcinki na nowe nasadzenia.No  -  jeszcze można,choć lepiej robić to w marcu.Nowe sadzonki po odcięciu od rośliny macierzystej pozostawić na 24 godz, by nieco zaschły.Po tym czasie ,o tej porze tj w kwietniu należy je już posadzić bezpośrednio do skrzyneczek balkonowych,czy parapetowych.Dla pewniejszego  i szybkiego przyjęcia się ,lepiej końcówki  maczać w ukorzeniaczu,Kupując takowy proszę zwrócić uwagę by był on do roślin zielonych ,nie zdrewniałych.Sadzonka winna mieć co   najmniej 10 cm długości.Ale,ale,uwaga!!!!!!!!!!1 sadzonki pobieramy tylko z roślin zdrowych A czy one takie są?O tej porze mogą  wystąpić ,różne plamy na liściach,różnego pochodzenia.Mogą być to choroby grzybowe,wówczas  plamy mają przeważnie  obwódkę,lub ich zasychanie,powodowane przez przędziorki.Poznać można po obejrzeniu liści od spodu.Przędziorki to małe pajączki,bardzo szybko się poruszające.W każdym z tych przypadków  oprysk  [nie jeden]   winien być wykonany innym preparatem.I przypominam,że przędziorki to nie owady,to pajęczaki,zatem preparaty owadobójcze ich nie zabiją,co najwyżej mszyce, jeżeli takowe są,choć to nie typowa dla nich pora występowania.

To nie koniec sprawy,zatem cdn.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz