poniedziałek, 8 lutego 2016

Jak można podawać marchewkę w sposób znany naszym prababciom,zatem z mojej starej książki kucharskiej.

MARCHEWKA SMAŻONA  W CIEŚCIE.przytaczam w oryginale.
Jędrne,dość grube marchewki pokrajać podłużnie,na dwie lub trzy płaskie części,oblanżerowawszy je ugotować w słonej wodzie a gdy po odcedzeniu obeschną na sicie,maczać je w gęstym cieście i smażyć na rumiany kolor.Taka marchewka stanowi elegancki i smaczny garnitur do różnych mięs i do groszku zielonego.

Czy ja zmieniłabym tu cokolwiek?Chyba tylko tyle,że ciastu w którym  maczane są marchewki   nadałabym smak dodając szczyptę jakiejś przyprawy kuchennej  ,dodałabym ostrej papryki i posiekanej natki pietruszki.I moim zdaniem -  to danie z marchewką smażoną  bardzo,pasuje do dużego okrągłego talerza  wypełnionego ryżem i po środku w zagłębieniu mięsem [typu gulasz ],i boki talerza przybrane właśnie marchewką smażoną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz