niedziela, 15 maja 2016
Tak jak proponowałam przesadzenie SZAFIRKÓW ,biorąc na łopatę [szpadel] całą kępę,bo jest to wygodniej i ekonomiczniej tak nie radzę tego sposobu praktykować przy cebulach tulipanów.A w ogóle to jak to jest z tymi tulipanami?: czy nie mogą sobie rosnąć i rosnąć ciągle w jednym miejscu.Owszem mogą........................bo jeżeli nie zależy nam na obfitym kwitnieniu i jeżeli nie przeszkadza zbytnie zagęszczeni ,bo przecież do cebul matecznych przyrosły nowe małe nie kwitnące a zagęszczające - to możemy.Ale kto,pragnie dużych,pięknych kwiatów z posadzonych cebul to winien je przesadzać w nowe miejsce ,w nowo nawiezioną glebę,raz na rok,a co najwyżej raz na dwa lata..Najszczęśliwsze tulipany ,to takie które doświadczają stepowej pogody bo są roślinami stepowymi.Zatem mokrą i burzliwą wiosnę i upał i suszę latem.Wykopując cebulę POD KONIEC CZERWCA i przechowując je w ciepłym i suchym miejscu,,ale nie na słońcu dajemy im namiastkę stepowej pogody.Po wyschnięciu czyścimy je i oddzielamy od cebul matecznych ,małe cebulki.?A co z tymi małymi zrobić?Pozostawić,dosuszyć i na przełomie września i października posadzić,ale na oddzielnym,lecz także dobrze nawiezionym zagonie.One ,niestety zakwitną za 3,lub 4 lata.Przełom września i października to też termin sadzenia dużych cebul.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz