środa, 18 maja 2016

W nawiązaniu jeszcze,do oprysku ogórków,z reszta też i pomidorów i też w tym samym czasie,chciałabym poinformować Państwa,że oprysk opryskowi ,nie jest równy.I tak np. zapobiegawcze mniej szkodzą jak interwencyjne.Bo interwencyjne są  w momencie stwierdzenia choroby co niejednokrotnie jest związane z plonowaniem,zatem i jedno i drugie jednocześnie i trudna decyzja co wybrać,na co się zdecydować.Przed takim dylematem,często stają działkowcy uprawiający pomidory.Wcześniejszych oprysków nie stosowali,bo była ładna pogoda,"bo może zraza nie pojawi się".Ma to niejednokrotnie miejsce.Są takie lata,ale akurat ten jeden raz się nie udało,bo w sierpniu deszcze i chłody "puściły w ruch machinę chorobową" i pojawiły się plamy nie tylko na liściach ,ale też i na owocach.Ot - i to ten dylemat.Bo na krzakach bardzo dużo zawiązanych owoców .Czy mają zostać zniszczone przez chorobę? bo tak będzie,jeżeli nie zastosuje się oprysku interwencyjnego,ale już innym preparatem.Preparatem o działaniu natychmiastowym :o nazwie BRAVO.To jednak wymaga przestrzegania okresu karencji: to jest czasu od oprysku DO ZBIORU OWOCU.Nie do momentu konsumpcji,lecz do momentu zdjęcia owocu z krzaka i tylko tak należy rozumieć okres karencji.No - jednak to jest bardziej szkodliwe, z resztą jak każdy preparat działający natychmiastowo.Bo proszę sobie obliczyć ile dni upłynie od oprysków czerwcowych,do zbioru owoców ?  toż - to  toksyczność  preparatu dawno zniknie ,zanim pojawią się owoce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz