wtorek, 2 sierpnia 2016

NA ROCZNICĘ POWSTANIA  1 SIERPNIA.
===================================
Runęły z wysoka głucho i boleśnie jak ziemia łopatą na trumnę rzucona.
Jak drzewo podcięte,które nie chce polec i na próżno szuka otwarte ramiona.
Dźwięk syren co dziś nie do boju wzywają,lecz do zamyślenia.
Do modlitwy, refleksji zadumy  a także skupienia.

A ty ?  Nie  zatrzymasz się choćby  na chwilę ? Nie uczcisz bohaterów? To  nie twoja sprawa ?
Jak dzwon rozbity już nie dźwięczy ,tak tobie  nie dźwięczą słowa :Polska ,Stolica Warszawa.

Gdzie tak spieszysz? Do domu na kolację?Tam dużo dobrego jadła,
a powstańców  jak zła macocha - głodnymi do snu pokładła.

Na ciebie czeka kąpiel cieplutka w relaksującej pianie.
I łóżeczko i wino na lepsze zasypianie.

Oni na barykadzie straż mieli ,choć to snu pora
Wpatrywali się w noc czarną bezkresną ,w tę zimną głębię wieczora.
Ty zasnąłeś bez problemu - to zasługa drinka.
Pachnie ci różami poduszka i lawendą pierzynka.

Lecz nagle  -sen się urwał jak taśma filmowa w najciekawszym momencie.
Gruz się sypie  i huk bomb słychać i  nie pomaga żadne zaklęcie, by się zbudzić!
Więc pozostaje schować głowę pod poduszkę lub oddać się do niewoli.
Aż  tu przyszło wybawienie  -  bo właśnie budzik zadzwonił.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz