niedziela, 5 kwietnia 2015

SPRAWA NIE CIERPIĄCA ZWŁOKI,stąd moja o tej porze obecność Na spacerze spotkałam  osobę,która jest  na mnie obrażona,bo nie odpowiadam na komentarze ,na blogu.Ale okazało się ,że ona NIE WYPEŁNIA WSZYSTKICH WYMOGÓW z tym związanych,a konkretnie ...."wybierz profil" .Mój profil to Google i taki należy zaznaczyć.Wówczas komentarz do mnie dotrze.

I druga sprawa.Spotkałam przeokropnie potraktowane  krzewy forsycji.Krzewy o wysokości ponad 2 m.zostały skrócone do 0.5 m. licząc od ziemi.Prześwietlanie zupełnie nie na tym polega,bo jak sama nazwa wskazuje...........prześwietlić...........to wybrać pewne pędy i wyciąć..........to znaczy przerzedzić je.A do tego postąpiono tak, z krzewem,którego o tej porze się nie wycina.O jakże żałośnie wyglądają takie zniszczone  krzewy,a mogłyby teraz pięknie kwitnąć.Przyznam ,płakać mi się chce. Nie, nie piszę tego po to by Państwa przestrzec przed takimi błędami,bo wiem,że takich błędów nie popełnicie.Piszę bo chce się wyżalić.Tak to można tylko skrócić kij od szczotki ,a nie żywy roślinny organizm.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz