Szpinak to roślina uprawiana wiosną,lub jesienią.Ale,ale,kto chce też mieć szpinak latem ,proponuje nowozelandzki.Do naszego rodzimego zupełnie nie jest podobny.Wysiewa się go w maju i jest rośliną płożącą .Napiszę o nim w maju.ale wracając do zwykłego ,naszego szpinaku to jak już wspomniałam ,potrzebuje chłodu wilgoci i krótkiego dnia.Jeżeli jest to nie spełnione,to zakwita ,co wiąże się z tym,że jak to się mówi "idzie w pędy kwiatowe,a nie w liście".Zatem nie ma co zbierać.Ale już pamiętanie o podlewaniu ,może to zmienić.Tylko,jeszcze taka uwaga.!!!!!! szpinak bardzo lubią ślimaki.Zatem w raz z siewem posypujemy zagonek [ ćwierć szklanki ] ślimakolem.
A teraz........a teraz nastąpi wyliczanka co nam daje spożywanie szpinaku.Co to warzywo w sobie ma?Oczywiście odmładzający beta karoten,wzmacniającą i uodparniającą vit C,luteinę leczącą oczy,kwas foliowy potrzebny szczególnie przyszłym mamom.Winny też jadać go osoby ,ze schorzeniami tarczycy,bo jak żadne inne warzywo posiada jod.Magnez zawarty w nim uspokaja nerwowych i wzmacnia mięśnie,potas obniża ciśnienie a żelazo transpiruje,tlen i odgrywa dużą rolę w produkcji krwinek .No i na koniec chroni przed rakiem i miażdżycą.
No to jeszcze pozostało .................przyrządzić go tak by dał się zjeść z apetytem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz