poniedziałek, 6 kwietnia 2015

WITAM WAS DRODZY DZIAŁKOWCY.Dni poświąteczne  będą sprzyjały pracom na działce np siewom,ale o tym nie teraz.Teraz jeszcze o kwitnących cebulach.Ja osobiście uważam,że ładniejszych kwiatów jak cebulowe nie ma.Zatem watro poświęcić im nasze siły i środki.Ci którym naprawdę na nich zależy przede wszystkim " usypią " wysoki zagon ,o czym pisałam wczoraj.To ważne ze względu na wymagania cebulowych.Nie lubią,wprost,nie cierpią stojącej wody,gdy rosną w zagłębieniu.Widziałam najpiękniejsze egzemplarze u osób które takie wysokie zagony mają.Aby ziemia się nie obsuwała  zagon obłożony jest kamieniami,czasem pociętymi gałązkami lub ogranicznikami drewnianymi,czy plastikowymi,spotykanymi w handlu.I tu także chodzi o to,że z podwyższonego zagonu ,woda szybciej  odpływa co daje nam gwarancję,że chorób grzybowych na takim zagonie nie będzie.Bo jak grzybowe to wilgoć..........czy nie tak?.Ale,ale pozostają jeszcze szkodniki.Te najmniejsze to mszyce.Z nimi jednak żaden kłopot,bo kupujemy Pirimor  w aerozolu i jak tylko pierwsze te ssące szkodniki się pokarzą spryskujemy.3,lub 4 opryski załatwiają sprawę.Są też do zwalczenia gryzonie.O ! z pewnością będą u tzw przeze mnie "pilnych "działkowców,którzy zagonek z cebulowymi okrywają liśćmi i inną suchą roślinnością   już w pażdzierniku.NIE,NIE,NE.Dla tego nie,bo tam "zorganizują sobie domek" gryzące myszowate i mają łatwy dostęp do zimowej śpiżarni,tj ,naszych cebul,bo gleba nie zamarznięta.W GRUDNIU,DOPIERO W GRUDNIU,okryć można zagon[jeżeli w ogóle trzeba]i pozostają zdezorientowane  myszowate,zdezorientowane i głodne,bo nie pogryzą przecież zamarzniętej gleby.Ale w handlu są różne preparaty przeciw gryzoniom.Ja polecam najtańsze i moim zdaniem najskuteczniejsze zatrute ziarno.Można poukładać na działce  [4,5] punktów" karmienia" np rurki drenarskie z zatrutym ziarnem w środku ,a u mojego sąsiada Stefana są to kawałki rynien z rozbiórki domów.W każdym razie ziarno winno być tak "podane" jak myszy lubią a ptaki się boją i o to chodzi.No to jeszcze pozostało mi wspomnieć o" zaprawianiu" cebul przed sadzeniem środkami grzybobójczymi np.Benlate,Topsin,Funaben.Środki te można rozpuścić w wodzie,zrobić papkę,ale także zaprawić bardzo,ale to bardzo skutecznie, metodą na sucho przeznaczając na to duży słoik,wsypując tam preparat i pomoczone cebule.Zamknąć..............potrząsać słoikiem kilka minut  by preparat oblepił cebule.Daje na to moją gwarancję.Będą zdrowe.Tak ,jest szybciej i skuteczniej.Słoik zostawiamy,przyda się na "potem".Gdy to czytacie Drodzy Działkowcy,z pewnością myślicie........"ona chyba lubi te cebulowe".I to jest prawda.Właśnie kwitnie na moim parapecie dwubarwny Amarylis .Będzie miał 4 kwiaty.Dwa już zakwitły i tak mają ukształtowane kolury płatków jak Polska flaga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz