piątek, 22 stycznia 2016

O NAJAZDACH TATARSKICH I STAREJ KAMIENICY.
O ! właścicielu,czy wiesz,że jeszcze stoi ta kamienica przy Pabianickiej 204 ,a dawniej Staszica?
Ale bardzo się różni od tej zostawionej przez ciebie.Przyjeżdżaj i zobacz w jakiej jest potrzebie.
Nie zdziw się - bo wygląda jak spustoszona przez tatarskie zagony,
które,  jakby dwa razy w roku  coś gnało w te strony.
Spraw ,aby w bramie znów była błękitna lamperia i obrazki ,lub jak ty wolałeś lanszafty po boku
i aby tak jak ongiś było czysto,ład porządek i spokój,
i asfalt na podwórku,by przez cały tydzień wyglądał należycie i,był myty zanim wstaną lokatorzy
w każdą sobotę o świcie.
A ogród twój Tatarzy ,zniszczyli za najazdem czwartym,dla tego wygląda tak smutno
bo jest obdarty jak dziewica z czci,honoru i uroku.Gdy już nie było co niszczyć,wreszcie dano mu spokój.
Całą noc dyskutowaliśmy,aż o samum świcie właściciel kamienicy zapytał,
przerywając ciszę ,która nagle zapadła  -  O jakich Tatarach mówicie?
Bo jak tu przyjechałem to wciąż słyszę od Gdańska po Kraków,
że tu jest Polska.Polska dla Polaków.

O i oto ten wiersz.Zanim jednak to się stało było pięknie i tym pięknem żyłam jeszcze przez wiele lat,o czym będzie niebawem w nowych odcinkach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz