czwartek, 21 stycznia 2016

Tak sobie pomyślałam,na porannym spacerze z moim psem,i jak on cierpi od wysypanej soli,ale trudno,człowiek ważniejszy.Ale czy ważniejsza,jest przyroda w aspekcie globalnym?.Niejednokrotnie na moich wykładach pytano mnie czy można posypać sól.by zniszczyć jakiegoś szkodnika.A także w moim ogrodzie jeszcze przed laty,jak uprawiano wszystkie prawie warzywa słyszałam wygłaszane takie treści................."Masz liszaje na kapuście,to posyp ją solą,liszaje zginą".Tu wyjaśniam,że chodzi o gąsienice Bielinka Kapustnika  ,lub................."Chcesz zniszczyć mrowisko ,posyp je solą".Włosy na głowie stawały mi na baczność choć mam długie."Zaproponowałam Zarządowi Ogrodu ,by w gablotach informacyjnych ukazało się takiej treści hasło:"Ręce precz od soli"Ileż było pytań ,o co chodzi i wszystko ja wyjaśniałam,bo odsyłano niedoinformowanych do mnie,jako do autorki hasła.A o co chodzi?chodzi o to,że...................

O dzwoni moja koleżanka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz